Dawno nie pisałem. Na tyle dawno ze trudno mi wybrać jakiś jeden konkretny temat do rozwinięcia, zwłaszcza że tematów w głowie wiruje mi bardzo wiele. Chyba jednak najważniejszą koncepcją jaka narodziła się w ostatnim czasie w dziwnie zbieżny sposób u mnie i całej mojej comitivy jest decyzja o , a chuj tam ;) . Nic więcej nie napisze, bo własnie odeszły mi chęci a pisanie na siłę nie ma żadnego sensu.
Na zdjęciu moi bratrzy na motocyklu K-750 Dominika, który będziemy restaurować, w tle IŻ-49 Jasia, IŻ-56 jeszcze innego klienta, i kawałki mojej kolejnej WFM-ki (z lewej).
Do posłuchania Koli - Poszłem do sklepu http://www.youtube.com/watch?v=zEngZRG_l5g&feature=fvwrel