Mam ochotę wyjechać daleko stąd , wrócić kiedyś , za rok może dwa.
Powodów do ucieczki jest mnóstwo...
Niby są też powodu do zostania tu.
Z resztą gdzie uciec ?
Głowa mnie boli ,jest mi zimno i nie czuję się dobrze. Wcale ,ale to wcale nie jest mi dobrze. Nie wiem , może mam problem ze sobą... Może to ze mną jest coś nie tak ,że jest tak a nie inaczej. Przede mną geografia i stolice Europy. Nie chce mi się ,nic mi się nie chce. Miałam nie zawalić szkoły ,ale czuję ,że będzie inaczej... I mam ochotę na totalny odlot , na odpuszczenie już wszystkiego i odlot , taki psychiczny odlot. Mam ochotę na coś nieopowiedzianego i złego. W końcu jestem zła to złe do złego ciągnie ..Jestem zła ,niedobra i w ogóle jak ze mną ludzie wytrzymują nie wiem. <bezradny>
Tak po za tym to Cię kocham...