Łooo ludziska, jaki power ostatnio...a tak zaczęło się od piątku...
Prowadzenie imprezy zwanej "zakończeniem maturzystów", heh.
Niespodziewanie podchodzi Pani F.:) i mówi mi parę miłych rzeczy.
Potem dla naładowania się pozytywem, poszłam na domek modlitwy do Natalii i Adama:), co było w sumie przedsmakiem koncertu...
No więc dla powera poszłam z Nicolinką i znajomymi na koncert, power był jak nie wiem co... kocham to:***
A dziś hmmm...kościólek na 11 i parafiada, było fajnie, poznałam paru ludzi i widziałam znajome osoby.
Jutro również Parafiada cz. 2 i koncert w solankach.hahaha:)
W piątek szkoła i później długo oczekiwany Koncert Uwielbieniowy na który już długo czekałam, bo cały miesiąc.
Zapraszam wszystkich na 19 do kaplicy koscioła Jadwigi na Rąbinie:)
A w niedziele bomba, bo komunia,heh:)
W czerwcu Kurs Zuzanny i power:)