No to już po mnie :P
Zrobiłem sobie przerwę od brutalnego ultra death metalu i wgłebiam się teraz bardziej w japońską scenę.
Odkrywam NAGOYA KEI.
Pierwsza z kapel innych nich DIR EN GREY, która mi zaimponowała (koleś ma wspaniały głos i brzmi identycznie live):
BANZAIIIIII !!!