*
Mój głos wewnętrzny
niczego nie odradza
ani nie mówi tak
ani nie
jest słabo słyszalny
i prawie nieartykułowalny
nawet jeśli się bardzo głęboko pochyli
słychać tylko oderwane
od sensu sylaby
staram się go nie zagłuszać
obchodzę się z nim dobrze
udaję że traktuję go na równi
że mi na nim zależy
czasami nawet
staram się z nim rozmawiać
- wiesz wczoraj odmówiłem
nie robiłem tego nigdy
teraz też nie będę
- glu - glu
- no więc sądzisz
że dobrze zrobiłem
- ga - go - gi
cieszę się że się zgadzamy
- ma - a -
- no a teraz wypocznij
jutro znów pogadamy
nie jest mi na nic potrzebny
mógłbym o nim zapomnieć
nie mam nadziei
trochę żalu
gdy leży tak
przykryty litością
oddycha ciężko
otwiera usta
i stara się podnieść
bezwładną głowę
*
[Zbigniew Herbert "Głos wewnętrzny"]
cieszę się że się zgadzamy... ;]
tak minął czwartek :P
i czytam, ciągle, nieprzerwanie... no, chyba że... ;]
jutro 3 godziny mam z czego jedną w maku pewnie :P albo gdzieś tam :P
no i tyle.
aaaaaa!!! i z tego co pamiętam to o 13 55 mamy pksa ale sprawdze jeszcze jutro jak nie zapomnę ;)