photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 STYCZNIA 2009

Gdy do nieba znajdę schody,
Czy wystarczy sił, by odejść?
Czy się uda to, co kocham,
Zabrać z sobą jak melodię ?
Struny słońca w drżących dłoniach,
Dom rodzinny, zapach malin,
Czy to wszystko będzie można,
Czy się uda to ocalić?

Ten zwyczajny czasu nietakt
Pewnie się każdemu zdarzy,
Zgaśnie światło, chociaż światu
Z życiem będzie wciąż do twarzy
Lecz, gdy skończy się opowieść,
Zabrzmią echem głuche ściany
To, czy jeszcze oprócz żalu
Uda mi się coś ocalić?

Gdy do własnych dotrę granic
Kogo spotkam, z kim pogadam,
Komu będę nocną porą
Bajki do snu opowiadał?

Gdy zapytam, kto podpowie,
Ile jeszcze trzeba wiary,
Żebym mógł od zapomnienia
Z mego życia coś ocalić.

 

 

 

humoru nie mam.

chciałbym zasnąć, ale tak żeby ciągle spać i nie wstawać.

wszystko - błędne koło i każda droga zła jest.

obłęd to najlepsze słowo dzisiaj.

słowo ma za dużo znaczeń i odcieni.

trzeba coś lepszego odkryć

albo w ogóle nie mówić.

żeby nie ranić.

zaplątałem się w to wszystko i nie umiem sam wyjść.

skasowałem, bo przesadziłem. głupi jestem.

 

przepraszam!

Komentarze

iksinska Normalsi
02/01/2009 19:17:39
bemol Jak nie przestaniesz przepraszać że żyjesz, to w końcu ludzie naprawde zaczną mieć Ci to za złe. Bo skoro przepraszasz to powinieneś mieć powód, c'nie? Wiem, ze nasza znajomość się rozjechała na cztery strony,ale powiem Ci, że nadal uważam, ze w całym tym zawirowaniu, gdzieś straciłeś tę wiarę w siebie, a jestes tak zajebistym człowiekiem, który naprawde nie musi przepraszać że żyje.
02/01/2009 12:08:05