wtedy zrobione.
głos, śmiech, obecność, daty, miejsca, zdjęcia, marzenia, dźwięki, oczy.. cztery razy dzisiaj docierały do zmysłów. i codziennie podobnie z różną częstotliwością. pamiętam je. wszystko.
nie umiem tego zapomnieć. "nic na siłę". tak. nic. nie ma. przypadek tylko sprawia że to wszystko się budzi w mojej głowie co jakiś czas. że wszystko przeze mnie coraz bardziej. i bardziej się to odzywa we mnie. jest. nic się nie zmieniło.
znasz?
już się poddaję.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika anschlag.