Natalia Kowacz.
Zakochaniec, bez którego życie wydawałoby się bezbarwne.
Och, po tych wszystkich kłótniach i spinach o szlugasa (hahaha, chyba nigdy nie zapomnę) ciągle razem i ciągle szczęśliwe przebywaniem z sobą...
Natkuuu!
Ty kaczko moja ;* <3
Stęskniłam sie za Tobą bardzo, bardzo, bardzo! Czekam aż w końcu wyszalejemy się z naszą ekipą i zapomnimy o wszystkim co nas kiedyś poróżniło. W ogóle to przed wyjazdem nie zdawałam sobie sprawy jak ważna jesteś dla mnie, a trzeba przyznać, że jesteś bardzo ważna! Takie kłótnie jak wtedy utwierdzają mnie w przekonaniu, że jednak jestem niedojrzałym szczylem i pora dorosnąć, ale z Wami jakoś tak łatwiej. Dziękuję, że jesteś!
Śliczna jak zawsze!
Kocham Cię!
<3