bo niby chrapię
i się fochuję
i tyłem odwracam w łożku
i ostatnie dwa tygodnie
w sumie 4 noce
były święte
bo razem
a jednak
tylko sen
ciekawe czy ktoś jeszcze tak potrafiłby ;D
i rozwiązali moją grupę
i teraz jestem 3
a nie 5
ulubiona pewnej Pani
która mnie zjechała
przy wszystkich
jak mogłam egzamin oblać
no cóż
gorszy dzień
ale teraz tylko te lepsze
i 'nie jadę na wykład'
i 'jeszcze 10 minut'
"no dobra, tylko 5"
i ogólnie będzie masakra
ale damy radę
musimy
nawet
jak śpię na wykładach
to jestem szczęśliwa.
M A S A K R Y C Z N I E
S Z C Z Ę Ś L I W A