Za grubym murem zamknij mnie
Grube sciany stłumią lek
Grube sciany stłumią szloch
Tak, to dla mnie jest ten loch
Daleko gdzies wyslij mnie
Tam, gdzie będzie bardzo zle
Tam gdzie będę w kacię krzyczeć
I pić kielichy goryczy
Możesz zakuć mnie w łańcuchy
Bym nie miała krzty otuchy
Bym nie miala krzty nadziei
pośród wichrów i zawieji
Wynajmij kogoś by mnie biczował
Tak mocno i gęsto za moje słowa
Tak mocno i gęsto za moje życie
Wiem, zasłużyłam, nie będę krzyczec
Potulna jak baranek będę, obiecuje
Spuszczoną głowa uśmiech zakryje
Spuszczona głowa i tak drwie z Ciebie
Ty już to wiesz-nie spotkasz mnie w niebie
A gdy już umilkna swisty bata
I pozagnam swego kata
I pozegnam Ciebie skrycie
I zakończę swoje zycie
_______________________________________
stary wiersz
tak pasuje do zdjęcia
ale tylko do zdjęcia
bo mimo, że poprawkę pewnie zwaliłam
i matmę też
i w ogóle jeszcze 4 nocki przede mną
i po tygodniu po wypłacie nie mam kasy
to czuję się
ZAJEBISCIE