...we could chase it! 

...kolejny miesiąc razem ;))

I pomyśleć, że kiedyś nie wierzyłam w miłość. Było mi to totalnie obojętne. Srałam na to...

Teraz już nie wiem czy potrafiłabym żyć jak wcześniej. 

I pewnego dnia spotykasz kogoś takiego, z kim po prostu chcesz dzielić każdy wolny dzień, każdą godzinę i sekundę. 

Dziękuję JEMU za to, że pozbyłam się myśli o zobowiązaniach (które ponoć nie dla mnie), o obawach i braku wiary w to, że jest sens :).

I nie musiałam tego pisać, nie lubię obchodzić się z własnym szczęściem.

Przestałam prowadzić fbl, bo jedyne o czym mogłabym teraz pisać to jego osoba. 

A wszystko to wydawałoby się takie oklepane, aż nieprawdziwe. 

To tyle co jestem w stanie w aktualnym czasie Wam przekazać :).

Wypełnił mój świat po brzegi ;).