Po długiej przerwie wracam, co prawda nie wiem na jak długo... Ostatnio naprawdę komputer jak i kómórka mogłyby dla mnie nie istnieć. Majusia jest na etapie tzw. raczkowania. Przemieszczenie się z pokoju do kuchni zajmuje jej nie spełna 1,5 minuty, o ile żadna zabawka nie przykuje Jej uwagi. Do tego również ma już 5 ząbków :) Bąbel dzielnie towarzyszy w porządkach jak i gotowaniu. Uwielbia przebywać w kuchni. Wystarczy jej miseczka i łyżeczka i jest zajęta na długi czas. Cieszy mnie fakt , że potrafi sama się zająć zabawą a ja mogę zrobić co nie co w domku.
Majka zdecydowanie bardziej woli morze od jeziora. Plaża i woda bardziej przykuwa jej uwagę. 3 dni w Sopocie a moja Stokrotka była pełna energii i tryskała wspaniałym humorem. Wstawała razem z Dziadkiem (około 7) i rzadko kiedy zdarzała jej się drzemka w ciągu dnia. Tak samo upały nie przeszkadzały Jej we wspaniałej zabawie i zaczepianiu przechodniów. Cóż krótki, ale pierwszy wyjazd wakacyjny ZALICZONY!!
Czekamy na poprawę pogody i planujemy kolejny wyjazd do Sopotu...
Miłego dnia :)