zycie sie zmienia ludzie zmieniają...
życie płynie dalej....
nie oglądam sie za siebie...
mówią mi zieniasz sie...
nie widze tego wiec jak tam chcecie...
boli mnie i w dupie mam....
celu nie mam...
wiec co ja mam....
korzystam z życia...?
moze...
wątpie w to...
szaleć tez nie szaleje...
jestem soba zmieniać sie nie chce...
i nie zmienie...
bede soba nie pasuje...?
mówiłąm już to idz w chuj...
w nałogi wpadłam...
nie zaprzeczam....
wpadne wieksze...
moze ...
bo co mi pozostaje ..?
tylko jedno rozwiązanie...
nie dam sie innym...
poddam sie sobie...
nie wytrzymi...!
to wykituje...
bedzie przykro..?
mmi nie...
innym...?
wątpie
wielu ludzi mam...
lecz niewielu ich prawdziwych...
emo nie jestem...
nikt mi nie zarzuci tego...
problemy są...
nie naprawieich nie opłąca sie...
najgorszą jestem...?
uważam ze nie...
jesli tego chcecie...
to bede..
mówicie ze tak jest...
to zobaczycie...
odgrywam sie...
nie...
robie co chce...
nie żałuje nic....
poniose sie...
zrobie to na co świat mi pozwoli...
zaczynam dopiero życ...
kiedy skończee tego nie wiem...
nei zależy to oo de mnie...?
nie zawsze ..
nikt mi nie wybieże moge umrze ckiedy chce...
lecz na to jeszcze troche za wczesnie....
zobaczymy co bedzie za rok...
jak skończe nie wiem...
moze zmienie zdanie...
lecz niewiele brakuje by zjechać na dno...
lecz to moje dno...
moze odbije sie...
zobaczymy w czasie...
przepraszam ...
lecz to moje życie...
nie mieszajcie sie!!!!!!!!!!