bywa tak że świta zmienia się z dnia na dzień..
Jak brakuje mi wypraw tak, o!
w rzadne konkretne miejsce
bez rzadnego przygotowania
tylko po to żeby być
żeby coś zobaczyć
żeby było kilka fajnych zdjęć, fajnych wspomnień
żeby czas jakoś minął
żeby być razem...
brakuje mi czegoś co nazywa się szaleństwem..
Rutyna mnie pochłonęła..
Martwi mnie wszystko..
Denerwują wszyscy..
Potrzebuje zmiany!!!!
Wyjść gdzieś..
Coś zobaczyć..
Coś wypić..
Zatańczyć..
Pośpiewać..
Pobyć..