'Prawdziwy mistrz magii potrafi sprawić,
że jego publiczność równocześnie śmieje się i płacze...'
Czegoś bardzo pragnęła, z całego serducha... już kilka razy nie wyszło i była przekonana w stu procentach, że i tym razem tak będzie... Dowiedziała się, że może mieć to... i zaczęła żałować, że coś musiało się zakończyć by mogła otrzymać to na co tak długo czekała... Koniec końców było jej przykro, mimo, że nic w żadnym z kierunków nie zrobiła i poddała się upływowi czasu... Był on dla niej łaskawy, dla innych mniej... Dlaczego nie można cieszyć się własnym szczęściem, kiedy inni się smucą...? Może ktoś tak potrafi... Już nie wiedziała, co by bardziej wolała... oprócz radości, lecz nie tylko swojej, ale i innych...