wróciłam, chociaż nie spytałam się o niczyją zgodę. pod koniec lipca się ruszam nie-byle-gdzie.
nawet nie wiem czy się cieszę, że już tu.
ostatnio mało cieszy. zbyt mało.
nie zadzwonię. jeśli co to we wrześniu. lepiej poleż jeszcze w mojej głowie. dam ci moje najlepsze paranoje.
no i smutek trawi. i nie ma filozofi życiowej którą bym sobie mogła wstrzyknąć. wszystko w stanie stałym. oprócz uczuć.
ich chyba nie ma.
/przerażająca. poważna. zimna. ironizująca. pesymistyczna./ sama się siebie boje