bo wakacje.
stopy moje. niebo twoje. drzewo niczyje.
a ja do sierpnia wegetuję. rzecz jasna, że przerwy będą. hipoteza tylko ogólna.
wróciłam. torbę przepakowałam. wychodzę.
na włosach ten brzydki zapach egoizmu.
karmel jesteś.
ty jesteś dla mnie.
ja nie dla ciebie.