z Alutką!

jeszcze mnie trzyma, czuje sie dziwnie, trzesa mi sie rece - jednym słowem = chce jeszcze raz! i drugi, i trzeci <3.

więc mój wujek obudził cały blok, ponieważ spiewał z ciotką. mam strasznie muzykalną rodzinę widzę. do 2 w nocy śpiewali. ło. a ja siedziałam w pokoju i... nie pamietam co robiłam.. ostro było. dziś miałam się zamulać w chacie, no ale nie. idę z kimś. ;* po coś! <33. mam nowe hobby. o taak.. no i mam zamiar jutro w tym stanie iśc do szkoły. chcechcechce . bo po tym, nieważne co się dzieję, ja siedze spokojna. pózniej odbija, troche źle. ale dam radę. i wgl jestem ostro $łiit@@$n@ bo piszę o uczuciach na fotoblogu. tsonje?

no dobra, czas się ubrać, i jechać. cieszę się bo nie muszę kasy za to dawać. jednak znajomości się przydają, no ta. no i polecam nie mieszać vódki + winiacz, ooooooooonje. nevermind.

nie mam co pisać, zresztą, nie potrzebne wam to, zapewne bardziej was interesuje notka jak ktoś opisuje swój dzień ' byłam ttam, a potem już nie, była zajebiście, i wgl ten tego ' . jezu. pokemony...  

a zdjęcie z Alutką. <3 no. zmusiłam ją do tego zdjęcia. ale jest, no ta. to co że mam minę jak jakiś pedał, ale mam fotkę z Aluuuuutkkka! czaicie ?

$łita$nii photoblogowiCze <3

^{zaczeło się niewinnie..}