Zieew. Ten tydzien powoli dobiega końca. Nie będę ukrywać, że cieszę się z tego. Zdarzyło się kilka fajnych rzeczy- fakt. Ale ogólne wrażenie jest bliskie zeru. Jutro jest dyskoteka. Nieważne, że będę, nieważne w co się ubiorę, nieważne czy się pomaluje;p czy nie. Nieważne jest wszystko. Bo będzie jak zawsze jest. I było.
Idę uczyć się fizyki. Może co¶ wreszcie załapię...;/
Queen - The Prophet's Song
;**