Moja oryginalna lednicka świeczuszka.
Przez kilka godzin leżała na pełnym słońcu.
I oto efekty:).
Wolę być psychologiem niż nieszczęśliwie zrozpaczonym człowiekiem.
Ostatnio za dużo czytałam harlequinów i mi z obserwacji wychodzą ciekawe wątki.
Po długim namyśle stwierdziłam, że przejmować się na pewno nie będę.
Faza wyparcia^^. No co, byle by ona go kochała byli szczęśliwi . Boże, to już naprawdę jest jak z romansidła:/.
Pozdrowienia dla moich przyjaciół:) . I dla tych, którzy dopiero nimi będą ;* .