Powrót do "photoblogowego życia"
Z jednej strony najlepiej byłoby zapomnieć..z drugiej, czemu nie pamiętać miłych chwil?
Wyjazd do Gdańska przyrafił się w najlepszym a zarazem najgorszym możliwym momecie.
Najlepszy, bo tego mi trzeba było. Oderwania się od "rzeczywistości", wyłączenia myśli, zajęcia się czymś przyjemnym. Najgorszym, bo na taki wyjazd wolałabym od początku jechać w megapozytywnym nastroju..
No ale cóż tak bywa.
Mimo wszystko świetny weekend :)
Tylko trochę za dużo deszczu i za mało słońca.
Ja chce znowu narzekać na upały!!!
Żądam powrotu słoneczka i wysokich temperatur!
____________________________________________
"Przez chwile popatrz jeszcze wstecz,
przez chwile choć zawahaj się.
Nie proszę naprawdę o nic więcej,
te chwile w pamięci mieć jak zdjęcie."