Zaczynam coraz mocniej odczuwać dorosłe życie. Sama nie wiem czy mam w sobie lęk przez to czy po prostu żyje bo żyję, chwytam chwilę?! Sama już nie wiem. Mętlik, mętlik, mętlik! Chyba się boje tego wszystkiego co mnie czeka. I jednak przyjaciela ma się tylko jednego ty wiesz.
Mam ochotę wypalić całą paczkę papierosów, wypić całą butelkę wina, i chociaż raz mieć wyjebane, nie myśleć tyle! bo to tylko utrudnia mi życie, fuck.
Lipiec Bułgaria z nią ooo tak. Tydzień zdala od tego pojebanego kraju.
"Więc teraz usiądź i obejmij mnie!
Będziemy siedzieć tak, aż zmęczysz się,
Bo nie pozwolę ci oddalić się.
Nie..." <3