Ale beeQ była wczoraj, więc opisze dzionek:
Najpierw ja i Anet poszłyśmy do parku tam gdzie są lody.
No więc jesteśmy tam i ona chciała fotq na ławce.
No więc wchodzi na nią ja zobie fotq a ta zleciała z ławki.
Potem poszłyśmy do biedronki po picie, kupujemy, wychodzimy i patrzymy jakiś gościu za nami idzie.
Wiejemy mu a ten za nami biegnie.
Szybko poleciałyśmy do mojego domu(bo najbliżej), i patrzymy przez okno, a on tam stoi.
Spox idziemy do my pokoju i robimy fotq, Aneta weszła na mój tapczan i wleciała w dziure bo ona jest tam bo nie miało jak dosunąć do ściany.
No więc idziemy zpowrotem na dworQ.
I idziemy znowu na lody.
Ja ide ide i mnie coś zaczeło boleć i zaczęłam skakać a ta sie ze mnie śmiała i buta zguliła(na środku ulicy).
no i idziemy na te lody i jemy no nie.
Potem idziemy koło sql i znowu ten gościu i ja z takim tekstem do niego wyjechałam na cały głos:
-NO CZEGO ZA NAMI ŁAZISZ????
-Bo mi sie tak podoba.
-A może my nie chcemy.
-No dobra.
no spox.
i idziemy i ja w coś miękkiego na ulicy wdepnęłam patrze a to roztopiony asfalt
no i potem poszłyśmy do Feci i tam beeQ na maxa
ja siadam na fotelu i Karol mnie przewrócił i nie mogłam sie podnieść a te ze mnie lały
no i poszłyśmy na chate i koniec
narq
bu$$am tych prawdziwych