A gdy będziemy mieć po 80 lat, "podbiegnę" do Ciebie ze swoim balkonikiem i stwierdzę, że skoro nie żyliśmy razem to chociaż umrzeć powinniśmy wspólnie.
- Serce zapie*rdala jakszalone&
- Jak to.?
- No kiedy na niego patrzę&
- To nie patrz.
- Kiedy nie mogę&