tak szczesliwa , ze sklada sie z 3 osob .
a ja jestem elementem zastepczym nie
wiem czego , ale jestesm takim pewnym
dodatkiem i tyle tak czuje .
i nigdzie i przy nikim nie czuje sie na tyle
jedna i potrzebna jednostka, ktora jest
jedna jedyna w swoim rodzaju i tylko jej
ktokolwiek potrzebuje .. jestem urozmaiceniem
wszystkich i wszystkiego wokol.
i moze sie uzalam nad soba i co z tego ?
jesli ktos nie chce nie musi tego czytac
przeciez nie ma takiego przymusu.
poprostu jest mi ciezko juz od paru dni
i nawet nie mam do kogo sie zwrocic ..
i mam tego serdecznie dosc i boli mnie
to jak jedna strona moze wszystko a
druga nie moze nic , ale szkoda czasu na to .
`Przecież w marzeniach miało być lepiej. Ale my tworzymy świat, w którym ktoś oblicza czas.... Może po drugiej stronie jest lepiej. Ale my wierzymy wciąż że nad nami czuwa los..
`Każde Twoje zdanie jest podejrzane tracę zaufanie do Ciebie kochanie..