I znowu w pociągu, ale już z całą ekipą;)
Od lewej: Tomek, Alina, Olka i ja;)
Przypominają się te dobre chwile, kiedy wszystko było takie beztroskie.
A tera...nauka i dom...czasem sie z kimś spotkam, ale to już co innego.
Za jakiś czas już wogóle to nie będzie możliwe...wyjadę do Krakowa na studia
i wszystko będzie wyglądało już inaczej...
zrecztą co będę się rozczulać...pożyjemy zobaczymy!!