Święta są przereklamowane... A ich magia to jedna wielka komercyjna ściema, pic na wodę...
Chociaż jedne miłe święta, jedne jedyne, chciałabym tego doczekać...
Pachnąca świeża choinka, żeby koty mogły obgryzać, karniszowe lampki, miła atmosfera w domu, humor nie spieprzony przez innych, zapach piernika"uiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii cv7y67yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyt"- najwidoczniej Fiona też lubi pierniki... albo po prostu jej się spodobałten kawałek o choince.
Kiedy raz świat się wywraca do góry nogami, ciężko jest uwierzyć, że jeszcze kiedyś podniesie się o własnych siłach, otrzepie z kurzu kolana, spojrzy prosto w oczy i powie "witaj, wróciłem, od dziś będę Twoim sprzymierzeńcem, nie pozwolę Cię zranić*"... Mój się jakoś ogarnął, ale nie powiedział mi całej prawdy... Coś w stylu drobnego druczku pod spodem o treści: "Nie może być za pięknie, znajdziesz szczęście, ale musisz o nie walczyć, będą wzloty i upadki, nocne euforie i długie godziny płaczu. Wybaczaj, kochaj i dbaj. Nigdy nie oczekuj niczego w zamian, nie spoglądaj za siebie, myśl o tym co jest, a nie co było. Ufaj, szanuj i wspieraj." Tylko dlaczego mam wskazówki co robić dobrego, ale nie dostałam rady jak zachować się, gdy ktoś pierdolnie mnie z całej siły tak, że odlecę pięć metrów w tył i jebnę o ziemię. Nie potrafię nienawidzieć, nie wiem co to zawiść, nie umiem odwrócić się i wyjść, mieć gdzieś całej reszty, nie wiem jak radzić sobie z bólem... Chciałabym umieć to wszystko, wiedzieć to wszystko, wykorzystywać to w swoim życiu. Jestem ciotą, przyznaję się, mogę wybaczyć, wysłuchać, dać drugą szansę, porozmawiać, doradzić, ale nie jestem w stanie poradzić sobie sama ze sobą...
*Mój świat mnie okłamał... Pozwala mnie ranić... Tracę nad nim kontrolę... Wewnętrzny rozpierdol...
HOROSKOP- BYK:
"W przyjaźni najbardziej cenią lojalność. Rozczarowanie nieuczciwą postawą osoby, którą zaliczały do ścisłego grona przyjaciół przeżywają boleśnie. I raczej tego grzechu w przyjaźni nie wybaczą!
Kto straci zaufanie Byka, traci też przyjaciela na zawsze."
Już nawet obrywanie za to, że Cię ochroniłam nie jest w stanie mnie bardziej zdołować...
Kocham Cię, w końcu do Ciebie to dotarło... Tylko, że skoro Ty kochasz mnie, to czemu robisz coś takiego?
Inni użytkownicy: haowsidzidzi99nicoleee222xpaczeolihebygunmagda2025aikata13veryverydreamluko1995mateuszkaminiarzoppl
Inni zdjęcia: Upadły anioł. xciemna1544 akcentovaJa nacka89cwaJa nacka89cwa2839492727383835 bez tytułu elbeeKSIĘŻYCOWO/KOLOROWO ... SIERP 6% xavekittyxNa wycieczce elmar;) patrusia1991gdRzepak patrusia1991gd;) patrusia1991gd