no dawno mnie tu nie było-znowu.. sorki dziecko
obiecuje poprawę
no ale z tego naszego ,,jajcarskiego" bloga robi się coraz bardziej poważny blog z wieloma jajcarskimi elementami, ale może tak być..
Nasze pół szkoły to kaleki to N. też chciała spróbować jak to jest i chyba się jej nie spodobało, no ale cóż miałam robić.. i tak się nią zaopiekowałam, pięknie i solidnie zabandarżowałam jej nogę stylem jakimś tam :p i spokojnie już później mogła biegać od nowa i w sumie całe szczęście bo co ja bym robiła z taką kaleką jeszcze by się nosić kazała i tyle by z tego było.. Kocham Cię N. <3
Ale oczywiście jest tez mistrz drugiego planu, ten pan nie miał tyle szczęścia co N. po pierwsze opatrywał go jakiś tam nie doświadczony sanitariusz K. a po drugie on miał coś z głową, w sumie chyba tak od zawszę ale dopiero teraz postanowili się tym zająć :p Pozdro T. :D
No i jeszcze oczywiście nasz piękny syf na ławce też musi być, przecież jakby mogło być inaczej.. N. to zawszę tak się rozwali, a później tylko słyszę <moje ukochane pytania, jej osoby do mnie> ,,skąd u nas taki syf?"-N. ale przynajmniej wszystko jest pod ręką, tylko czasem się nie można odnaleźć, ale tak już z nami jest..
W.