Rozmawiając z moja przyjaciółką,na temat wczorajszej wypowiedzi,którą dodałam,bo oczywiście informuje ja o każdym nowo dodanym poście,czym podejrzewam,ze ja niezwykle irytuje,poinformowała mnie,ze zmieniłam obiektywy pisania. Napisała mi w wiadomości,ze przestałam pisać o tym co czuje. Dało mi to do myślenia i owszem przestałam pisać o swoich uczuciach. Kiedy zadałam sobie pytanie,dlaczego właściwie przestałam pisać o swoich uczuciach,odpowiedz pojawiła się samowolnie. Uczucia przestały odgrywać dużą role w moim życiu. Kolejnym etapem było zastanowienie się nad tym,czy w waszym życiu,w życiu czytelników,jeżeli takowi są,odgrywają uczucia odgrywają dużą role. Poszperałam trochę w internecie na różnych portalach społecznościowych i odpowiedz była prosta. Tak,odgrywają bardzo dużą role w waszym życiu. Następnie pojawiło się w mojej głowie kolejne pytanie, z jakiego powodu uczucia graja główne skrzypce w naszych życiach. Do znalezienia tej odpowiedzi,potrzebowałam chwili przerwy w pisaniu. Zrobiłam sobie świeżą kawę,bo wczorajsza zimna stała się obrzydliwa,skręciłam dwa papierosy,założyłam znów okulary i..i znalazłam odpowiedz na pytanie,które mnie nurtowało od kwadransa. Odpowiedz jest dla mnie banalna. Chcemy by uczucia grały główną role w naszym życiu,bo nie odczuwając nic czujemy się puści. I następną nurtującą rzecz ; czym ta pustka jest spowodowana. Rozwiązanie tegoż problemu po raz kolejny pojawiło się same. Pustka,którą odczuwamy odsuwając na bok emocje,jest spowodowana brakiem bodźca stymulującego nasz mozg do działań. Rezultatem tego jest uczucie pustki,braku jakiegoś ważnego elementu w nas. Po znalezieniu tych odpowiedzi,mój mozg spowił konkluzje,która była dla mnie wiadomością. Skoro w moim życiu emocje nie graja dużej roli,skoro nie czuje pustki to jakim bodźcem ja wypełniam,a jaka Wy moglibyście ja wypełnić,gdyby naszła Was ochota, odsunięcia uczuć na bok. Moja pustka jest wypełniona analiza i pisaniem dla nieliczny czytelników tego bloga. Wasza pustkę może wypełnić wszystko. Począwszy od zadania z matematyki,bądź nauki na kolokwium ,skończywszy na wymyślaniu kolejnego przepisu kulinarnego. Tylko czy jesteśmy gotowi pokazać sobie i naszym emocjom,ze nie wszystkie nasze decyzje muszą być przez nie stymulowane.