Rząska Team prawie w komplecie
Finał Pucharu Rząski
Coś się kończy, coś się zaczyna, nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać :) Jesteśmy sobie w Modlnicy, Disco jest znowu niestabilnym emocjonalnie młodziakiem, bo PRZESTRZEŃ, więc jest fun. Ostatnio jeżdżę sobie jeszcze kobyłkę zwaną Gruba vel. Bachor (y), a to chwilami jeszcze większy fun niż z Rudym ><
Czas w LO sobie leci, są momenty warte zapamiętania, jak chociażby pierwsza pizda :D ale generalnie keep calm & try harder, będzie tylko gorzej :))
RząskaCup zamknięty, melanż w rezydencji Pędrysów również, więc teraz planujemy jak tu spędzić hubertusa... :3