ktośtam i Alicja z Hanią wychodzi z za krzaków.
,,Ujrzwszy go, zdrętwiała ze strachu tak doszczętnie,że miał dość czasu, aby objąć rękoma jej szyję. Nie próbowała krzyczeć, nie poruszyła się, nie zrobiła żadnego obronnego gestu. Zresztą wcale na nią nie patrzył. Nie widział jej usianej piegami twarzyczki, czerwonych ust, wielkich błyszczących zielonkawych oczu, w których migotały złociste iskry, ponieważ dusząc ją zamknął oczy i skupił się tylko na tym, aby nie strwonić ani odrobiny z jej zapachu.''
PATRICK SUSKIND
When you're eighteen and a foster kid, you basically get put out on the streets.
pomyśl zanim kogoś zranisz.