takie tam wygłupy, heh
No wczorajszy dzień nawet fajny, pomimo tego że natalię uwierał dzins, a mnie opcierał kalosz <ok>
Nie no, bez żartów. Cholerni bolała mnie głowa i jeszcze ten łosoś na obiad, a fe.
Dzień spędzony z Olkiem i z Nati, czyli fajnie. : D W piątek nocka u Olka to już na sto procent.
No, dzisiaj idę z koszyczkiem i na miasto na chwilę po spódniczkę, wyście widzieli ja w spódniczce ;D
No ale cóż, jak trzeba to trzeba, Teraz idę się ogarnąc, to tyle.
Wesołych Świąt ! ;-)
FEJSBÓK : )
http://www.youtube.com/watch?v=rWecDEGK0IU
baunsujemy <3