Iran

Przeglądając niedawno Demotywatory trafiłem na ciekawy demot, który zainspirował mnie do napisania notki. Już kiedyś miałem napisać notkę o Iranie obecnym i tym, który był kilkadziesiąt lat temu.

Mięli spoko króla, ale zachciało się DEMOKRACJI! Przedtem mogli robić właściwie wszystko i żyli podobnie jak w Europie, ale chcieli jeszcze więcej, chcieli poczuć się jak Europejczycy, brać udział w wyborach, 40 lat rządów jednego człowieka się znudziło, chcieli parlamentu, większej biurokracji... i się udało, mają demokrację.
 

Gdy wybuchła rewolucja, Iran był w kryzysie, ale jak wypowiadają się specjaliści, w kryzysie do przejścia. Wzrosły ceny, coraz większa korupcja do tego rosnące bezrobocie. (Hehehe czyli podobnie jak teraz w Polsce xD) + wyłapywanie przeciwników Szacha, (w Polsce też już tak robią) Przeciwnikom nie podobała się przyjaźń z USA i liczne reformy, więc podsycili zwykłych biednych ludzi do rewolucji.

i jak wyszła im ta upragniona demokracja?

Państwo obyczajowo cofnęło się o 100-200lat, wprowadzono mnóstwo zakazów i ograniczeń, bardzo surowe kary za lekkie przewinienie (lekkie, wydaje się tylko w Europie), kobietom odebrano wiele praw. Na ulicach nie wolno nosić krótkich spodenek, nawet gdy jest ponad 40C. Kobiety powinny zakrywać włosy i nie mogą siadać w autobusie obok nieznajomego mężczyzny, a jeszcze 25 lat temu było wszystko dozwolone

...a wybory? wybory odbywają się podobnie jak w Rosji... czyli wiadomo kto wygra w następnej kadencji, a opozycja nadal tłumiona. 

Pierwsze zdanie na wikipedia o Szachinszachu Mohammadzie Rezie Pahlawim:

 "ur. 26 października 1919 w Teheranie, zm. 27 lipca 1980 w Kairze, ostatni szachinszach Iranu, z dynastii Pahlawi, nastawiony prozachodnio, inicjator głębokich reform społecznych i gospodarczych w Iranie. W 1979 został odsunięty od władzy w wyniku irańskiej rewolucji"
 

prozachodni, inicjator głębokich reform... mówi samo za siebie.

Szach utrzymywał również bardzo dobre stosunki z USA i Europą. Był przedstawiany jako wzór nowoczesnego przywódcy na Bliskim Wschodzie. Irańczycy mięli pełen pakiet swobód obywatelskich. Mogli pić, palić, jeść co chcieli. Były kina z amerykańskimi filmami, każdy rodzaj muzyki, dyskoteki, puby, restauracje dla wszystkich. Kobiety miały te same prawa co mężczyźni. Istniały nawet burdele, sex-shopy, sklepy z alkoholami wysokoprocentowymi. Kwitł hazard

ale...

...nie można było krytykować władcy, choć okazywanie uwielbienia do władcy nie było obowiązkowe i nie obchodzono hucznie uroczystości na jego cześć...  

Normalny kraj z naszego punktu widzenia.
 

Przeciwnicy Szacha byli niszczeni np. wrzucano wroga politycznego do karceru, w którym kotłowały się oszalałe z głodu dzikie koty albo jadowite węże. Kara śmierci była również za morderstwo, w innych przypadkach długoletnie więzienia, chłosta, przymusowa praca społeczna, np. za kradzież odcięcie dłoni, a za obrazę osoby starszej, rodzica lub człowieka wyżej postawionego - odcięcie języka.

Kto obecnie rządzi w Iranie?

• Prezydent Mahmud Ahmadineżad odpowiedzialny jest szczególnie za politykę zagraniczną, reprezentuje Iran na arenie międzynarodowej.

• Najwyższy Przywódca Duchowny Ajatollah Ali Chamenei wybrany dożywotnio na ten urząd. Główny przeciwnik obalonego Szacha i ojciec irańskiej demokracji. Posiada radykalne poglądy. Anty USA, Anty UE i wszystko co z USA związane jest złe, muzyka, filmy hollywoodzkie zakazane. Uważany jest za fundamentalistę islamskiego, przeciwnika wszelkich reform w szczególności w sferze obyczajowej, kulturowej i moralnej. Wszystko na co zezwolił Szach, Chamenei ograniczył lub zakazał. Teraz np. za posiadanie alkoholu - chłosta, bycie nietrzeźwym - nawet kara śmierci.

• Jak przystało na republikę, jest również parlament czyli Zgromadzenie Konsultatywne oraz Rada Strażników. Funkcjonuje też Zgromadzenie Ekspertów, w którego skład wchodzi 86 duchownych islamskich. 

Jak widać, nie jest w Iranie tak kolorowo jak kiedyś. Media przedstawiają Iran w złym świetle, a USA chce się dobrać do irańskiej ropy. Szkoda, bo to naprawdę ciekawy kraj, w końcu Persja, z mnóstwem zabytków. Mimo, że każdy turysta podlega wielu nakazom i zakazom, Iran wynagradza to z nawiązką. W Iranie jest bezpiecznie, bardzo bezpiecznie. Nie ma ataków na turystów (które np. były w Egipcie, Izraelu), kradzieże się nie zdarzają. Porwań nie było. Iran zamieszkują Persowie, nie Arabowie i ta różnica jest mocno przez nich podkreślana, o której nie wolno zapominać! Życzliwość, przyjazność, otwartość Persów jest ogromna i jest to zupełnie szczere. Najwięcej turystów jest z Niemiec, Japonii i Wielkiej Brytanii.
 

Zdjęcia z: http://demotywatory.pl/2239400/Jezeli-nie-stworzysz-zmian

i na koniec będzie piosenka chyba najbardziej znanego piosenkarza z Iranu:

ARASH - Broken Angel