dobra, dobra, Judytki. proszę przestać dramatyzować.
ryśka się wygadała. owszem, jestem w szpitalu i wygląda na to, że jeszcze trochę tu zostanę. oprócz tego, że w ogóle nie śpię, boli mnie niesamowicie wkucie od kroplówki i tego, że czasem trochę zamulam - nie jest tak źle. mam towarzystwo, nową ciocię, multum słodyczy. nawet mikołaj wczoraj przybył. moja kochana pielęgniarka zwie mnie kruszynką (w nawiasie mówiąc totalnie nie mogę zrozumieć dlaczego) i nawet rodzinka nawiedza. aktualnie lekarz nie jest zadowolony z postępów związanych z poprawą mojego stanu zdrowia, ale jednak myślę, że i tak jest lepiej. bynajmniej.
aha i jeszcze wsród tych pytań czuję się zobowiązana odpowiedzieć co mi jest. nic aż takiego strasznego. mam wewnętrzne zapalenie ucha. mówiłam: nie dramatyzujcie.
dziękuję.
PS
w życiu nie byłam w takim stanie psychicznym. fruwam < 3
Inni zdjęcia: Dziko rosnące hanusiekCuda Świata bluebird112025.06.28 photographymagic... maxima24... maxima24;) patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24