tak, usunęłam wszystkie wpisy, zaczynam od nowa:) kupuje PRO wieczorkiem i będę teraz systematycznie dodawała wpisy. nie czuję w ogóle że mamy jakieś święta, no.. odczuwam delikatnie ponieważ generalne porządki robie od rana i różne ciasta i tak dalej. mamy zimę tej wiosny - nie wypadało sie w styczniu, to teraz musi.. wszystko na odwrót jak zwykle. siedzę u dziadka od trzech dni, trochę odpoczę od mojej kochanej mamusi, która cały czas nadaje, mimo wszystko kocham ją najbardziej na świecie<3 cierpie na depresje pokoncertową, chce znowu na Biebera, bardzo, oddałabym wszystko. no, przynajmniej wiem że jadę na kolejny z Olą, mam nadzieje że wszystko wypali. bo tym razem ją zostawiłam i pojechałam bez niej, chociaż bardzo nie chciałam, odbijemy sobie na kolejnym, co nie kicia? :* chcę już 21, kiedy wbijesz, kiedy znowu pomarudzę jaki to ty wredny jesteś, a ty będziesz mi pisał że jak zwykle marudze, że jestem wstydliwa, egoistyczna, bo nie lubie jak ktoś się o mnie martwi, chce.. bardzo chce... byle do 21, byle do jutra, byle do wakacji. 






"Rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu, jak się jebie, to wszytko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?"



twitter.
ask. 
tumblr.