photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 WRZEŚNIA 2007

It's raining man

Drugie wyjście w góry. Podczas tego wypadu po raz pierwszy złapał nas deszcz i nas dość mocno przemoczył, chociaż ulewy podczas drogi powrotnej z Chojnika nic nie przebije ;) POdczas tego wyjścia nie przemokliśmy aż TAK bardzo. Ksiądz Marek się nad nami zlitował i na dwa kursy odebrał zbłąkane i przemoczone zguby :P Po tym wyjściu przynajmniej znalazły się suche nitki na nas, natomiast po wyjściu na Chojnik ... no cóż, nic nie pozostało na nas suche :P (nie będę kolejno wymieniać :P)

Komentarze

~karolaa Oj tak :P Ale chyba bardziej nieogarniętego męża sobie znaleźć nie mogłyśmy :P Ale, jak to się mówi "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma!" :PP ;)
07/09/2007 17:13:56
~agaa heheheh :P:P złapał nas i deszcz i mąż :P:P ktory nas tak "pieknie" przepraszał za cos tam :P
06/09/2007 22:57:36