Za tydzień będziemy obgryzać pazurki ze strachu, oj będziemy.
Znam już plan lekcji, lajtowy nawet. We wtorek kończę o 11, a w środę zaś mam na 12:10. W czwartek i piątek osiem lekcji, fizyki, biologie i te sprawy.
Znów faza na Lożę Szyderców Huntera. Piosenka, która nigdy mi się nie znudzi.
Trzeba się przestawiać na tryb szkolny, wstawanie o 5, chodzenie spać o 22, będzie ciężko.
Zrozumiesz sens prostych słów...
jak... SPIEPRZYŁEŚ!!!
Czas zacząć iść drogą swą!
Nieznany kraj, nieznany ląd!