Wiesz jak to jest Przyajcielu.
Czasem są bardzo pogmatwane chwile. Czasem się nie wie po co żyje.
Ja zwę to "galimatiasem natłokowym". Myśli wtedy takie natrętne, niepojętne...
Szukamy sensu, a może tak naprawdę zapatrzeni w swoją codzienność omijajmy go.
Może on jest gdzieś blisko, na zwykłe wyciągnięcie ręki.
Nie. To byłoby zabanalne. Choć może? Banał banałów?
Nie. I w tym, gdzieś tkwi sens...
Przyjacielu a miłość?
Czy ona jest także banałem banałów?
A może nadzwyczajnie sensem sensów?
Często zadaje sobie takie pytania.
A Ty zadajesz sobie inne? A może podobne?
Dziś zapytany co Cię męczy odpowiedziałeś: "serce"
Ach widzisz Przyjacielu, życie juz takie jest, nigdy nie będzie w nim za łatwo.
Ale u mnie też sprawy sercowe są jakie są.
Życie po prostu życie. Wracają wspomnienia, o których nie da się zapomnieć.
Bo one zawsze będą i pojawią się w najmniej oczekiwanych chwilach. A jednak...
W końcu śpieszmy się kochać ludzi, bo oni tak szybko odchodzą...
A miłość Przyjacielu wiesz, co to jest?
Odpowiedź jest prosta.
BOOGIE WOOGIE HORMONÓW.
'tak tęsknię za Tobą przyjacielu
samotnie budując most
przez rzekę
obiecałeś że pomożesz
że razem przejdziemy na druga stronę
jednak znalazłeś inna drogę
łatwiejszą
a ja sama codzień
witam i żegnam słońce
spoglądając na Twą oddalającą się postać..'
Jest i notka + nawet wierszyk myślę , że starczy :)
Gościała się Magdalena.
Inni zdjęcia: 2025.07.18 photographymagic... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24