Jeszcze za czasów kornostwa :D Takie rzeczy przechodzą z czasem. Nie mówie o wyglądzie zewnętrzym, tylko o tym co się dzieje w głowie. W sumie to się wszystko ze sobą wiąże. Byłam dzieciakiem szukającym własnego stylu. Byłam i jestem za słaba, na taki jaki obrałam wcześniej. Jednak troche normalności i rozsądku nie zaszkodzi. Kto to mówi? Ja, tak ja. Ja znalazłam siebie. Znalazłam, tylko musze podszlifować umiejętność życia.
Powolutku się wkurwiam. Znów... No ja łaski nie robie nikomu. Jak można mieć tak wyjebane?
na wyspach naszych gdzie
znów spotykamy się...