Jak tak sobie siedzę na prapecie przy otwartym oknie i patrzę na te wszystkie łąki, ludzi, lasy i zwierzęta, to nawet nie jest mi smutno, ani nie jestem zła, że zwaliłam. Co prawda humor miałam zły, ale znalazłam starą płytę z soundtrackiem zmierzchu, który tak kocham i przywołuje tyle wspomnien. Ta muzyka jest po prostu piękna, zmieniła moje nastawienie do wszystkiego. Nie mam motywacji do chudnięcia, nie teraz. Jeśli chcę jeszcze zrzucic to muszę jakąś znaleźc.
flightless bird, american mouth
flightless bird, american mouth
flightless bird, american mouth