Dla fanów coś z serii wesołej twórczości aliena, pisanej przypadkiem:
"Miłość"
Krzycz na mnie, jeśli musisz,
Uderz mnie w głowę łopatą,
Ale poświęć mi tą chwileczkę,
Bo kocham Cię właśnie za to.
A teraz numer dwa, napisany ok. 20:00:
"Bałagan"
Ale burdel mam w pokoju,
Nie wytrzymam tego gnoju!
Chuba się pogniewam zaraz
I wywalę wszystko naraz!
Na fotografii wschód słońca widziany z okna mojego pokoju...
Bo obudziłam się parę dni temu i zdziwiłam, co tu tak czerwono?
Ze spraw innych:
Semestr drugi ukończony, z tylko jednym warunkiem. Teraz trzeba zebrać resztę autografów do indeksu (ilość znikających panów do złapania zmalała już z 3 do 1, +1 wiecznie nieobecnego oraz 1 wiecznie niedostępnego).
Uwielbiam to...