Wczoraj,
3 czerwca 2012
minął dokładnie
1 ROK.
Minał rok a czuje sie praktycznie tak samo jak przedtem..
Cierpiałm bardzo, nie potrafilam sie pozbierać. Najdłuższe wakacje w zyciu byly tez najgorszymi.
Po pół roku zaczelam odzyskiwac równowage. Wtedy sie zaczelo...
Zaczal sie odzwywac jakby nigdy nic. A ja głupia nie potrafilam sie powstrzymac.
Tak po 11 miesiacach doszlo do pierwszego spotkania.
Potem drugiego.
I trzeciego na ktorym bylo jak dawniej.
Idiotka!!
Od tego czasu nie odezwal sie do mnie slowem.
Chcialam zapomniec a on mi o sobie przypomnial.
To boli. Bardzo. Czuje sie skrzywdzona, zrobiona w chuja po raz drugi.
Pociesza mnie fakt ze potrafie to juz zniesc. Wmawiam sobie że mnie kocha.
Bo ja jego bardzo.. Mimo wszystko. Mimo wad.
Nie wiem co bedzie dalej. Nie bede sie do niego odzywac ani z nim spotykac.
Zajme sie pracą.
Prosilam Boga o sile a on rzuca we mnie przeciwnościami albym stala sie silna.
Dam rade.
Użytkownik alexxandra92
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa... idgaf94Ja nacka89cwaJa patkigd;) virgo123Zdechł .. itaaanJa patkigdAbstrakcja. ezekh114KSIĘŻYC Z DZIŚ (04.06.2025r.) xavekittyx:) dorcia2700