a to na znak solidaryzowania się z dziadkiem podobno zdizslawem.
powiedzcie cześć Lucy. tak, to ona >D
Lucy mówi: no i po co się tak na mnie gapicie? przecież nie odpowiem wam ($@^)#@*#$#^@!(*##?.)
przypomniałam sobie coś ważnego. mianowicie zabawe w randoom literki. dzieło agaty:
kurna jak nie znajdziesz kolejnej jekliwej napadanej falujacymi rowerami dawnej dupy, fikniesz koziolka na glebie, klasniesz jak jedai (bardzo uwydatniajac glosnosc vydawanego jekliwego dzwieku)... sama karm devolajami jaskolki fruwajace i udajace hustawki. barwne rysy sa jak namalowane; kiedys ja narysuje cos fajnego. ja dobrze narysuje, bardzo fajnie. ja kiedys skonstruuje dreada
a potem dodam swoje.
ciaoo!