Grudzień zaczyna mi powoli przypominać dlaczego tak bardzo nienawidzę zimy. Święta, których z roku na rok coraz bardziej nie znoszę, minusowa temperatura na dworze, odwiedzanie rodzinki etc. Jedyne plusy to przerwa świąteczna, sylwester i rozpoczęcie się nowego - i oby - lepszego roku. 2012 nie był dla mnie łaskawy, albo to ja psułam wszystko czego tylko się dotknęłam. Zauważam mijający czas, który zapiernicza szybciej niż ja ulicami miasta spóźniona do szkoły.
Ostatni tydzień poprawek, potem chill i oby - trochę wolnego.
Użytkownik aleksam0
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.