specjalnie dla Pieprza^^
a z tym czwartym marzeniem to nie wiem jak będzie...
bo...słyszałam inną opinię osoby zainteresowanej^^
ale mieć nadzieję zawsze można...:)
coraz większy niedostyt...
czasami ryzykuję...
i ty mnie rozumiesz...
bo nie można wytrzymać...:P
w ogóle co się ze mną dzieje...?
pojawiło się piąte marzenie...
aż chciałoby się powiedzieć: Ryzykuj!
ale nie wszystko na raz...
a dzieci są męczące...^^
ale dałam radę...nie byłam sama:)
i chociaż nie mieliśmy ani laptopa ani anteny, to jakoś daliśmy radę:PP
a dzieci spały spokojnie całą noc
taa...nie ma to jak dobry temat do żartów:P
zdjęcie z przygotowań do studniówki:P
żenada
pozdrawiam serdecznie Ola Jarosz:D
W jego cieniu pragnę opocząć,
gdyż jego owoc jest słodki
dla mego podniebienia...