Wlasnie sobie uswiadomilam jak wiele sie dzialo w 2013 roku. To byl dla mnie ciezki rok, ale jakze radosny!
Krotkie podsumowanie:
Urodzilam synka,
Ukonczylam uczelnie z super wynikiem,
Obronilam mgr, choc latwo nie bylo,
Wrocilam w rodzinne strony,
zorganizowalam 2 ogromne rodzinne imprezy na ktorych byla okazja spotkac bliskich tak rzadko widywanych, wyremontowalismy mieszkanie i przeszlismy 'na swoje',
Odwiedzilam zaniedbane gory,
Przyzwoicie wyszlam na sprzedazach,
Przetrwalam wiele malzenskich wzlotow i upadkow, co utwierdzilo mnie o sile uczucia jakie miedzy nami jest,
Swietowalam 9!!! rocznice bycia z moim mezem!!
I...wrocilam do konskiego swiata!! I to tak, ze otworzyly sie nowe mozliwosci i nowe wyzwania.. ale to juz przechodzi na 2014 rok.
To byl piekny rok!!