Byłam dzisiaj pierwszy raz sama samiutka u lekarza! Co z tego, że stara jestem i to wstyd, że do tej pory chodziłam z kimś,no,ale wiecie- to ja. Sama do niego przyjechałam i sama poszłam, co z tego, że...nie miał mnie kto przyjąć i suma sumarum polazłam do apteki i kupiłam sobie krople do nosa i syrop wykrztuśny
. Lepiej mi niż rano,ale co przeżywałam po południu to głowa mała
. Szczególnie, że musiałam latać od apteki do apteki i szukać, która otwarta na piechotę, bo już samochodu nie chciało mi się przestawiać. Ledwo mogłam złapać oddech
. U koni nadal nie byłam, bo po prostu nie mam sił na nic
. Chodzę tylko kuchnia(po leki)- komputer- telewizor i tak w kółko
. Mam nadzieję, że jutro stanę już na nogi i będę mogła normalnie funkcjonować...
Tylko obserwowani przez użytkownika akselka
mogą komentować na tym fotoblogu.