To chyba najdluzsze czekanie tego swiata...
Czekanie w rozpaczy, niepewnosci, majac nadzieje na dobre, ale raczej spodziewajac sie zlego...
Staram sie to ukryc, zeby nie obdarowywac innych moimi problemami. wystarczy, ze juz dla jednej osoby jestem problemem. dla tej najwazniejszej...
"...i ty tez nie mow nic,
no moze procz tego, ze zalezy ci..."
mnie zalezy i to bardzo...
Sama z wlasnymi myslami i ta ktora zawsze mnie wyslucha
przepraszam... bo dla niej tez jestem ciezarem...
Dziekuje za caly czas jaki mi poswiecasz :*
Kocham i czekam... :*