Wracam...
Dlaczego? Bo tak :P
Wyjazdy mają to do siebie, że trzeba z nich wrócić. To przykre, gdyż wyjeżdżając odrywamy się od rzeczywistości. Ja osobiście uwielbiam sie tak "odrywać". Może to niepoważne i nie odpowiedzialne, ale wizja braku wszelkich obowiązków jest jest na tyle kusząca, że nigdy nie potrafię się jej oprzeć. Oczywiście trzeba sobie zdawać sprawę z konsekwencji swoich wyborów, ale kto myśli o tym co się stanie za jakiś tam okres czasu jak teraz ma okazję wspaniałego ubawu, spedzenia miło czasu albo nie wiadomo co jeszcze, byle by tylko było przyjemnie!!! :)
No i właśnie teraz dopadły mnie te konsekwencje, ale kto chce słuchać o problemach jak za oknekm taka piękana pogoda! ;) kurde... i znowu to robie... no ale mowi się trudno i żyje sie dalej!!!
Buzia :*