już dawno nie miałam tak złego dnia...
każda odrobina optymizmu została zamordowana...
ale
pojawiła się Amelia
To ten z podniesioną ręką?
Tak.
Kocha go?
Tak.
Powinna podjąć ryzyko.
Myśli o tym. Próbuje coś wykombinować.
Strasznie lubi kombinować.
Tak.
W rzeczywistości jest tchórzem.
Amelii wolno żyć marzeniami i zamykać się w sobie.
Każdy ma niezbywalne prawo do zmarnowania sobie życia.
ale nie tym razem
tej szansy Amelia nie zmarnuje
przynajmniej się postara
ja się postaram